Rozmowa z Dziekanem Okręgowej Rady Adwokackiej w Katowicach Romanem Kuszem

by Paulina Żmijowska
Roman Kusz

Jak powinno „reklamować” się usługi adwokackie? Jak pandemia wpłynęła na pracę adwokatów? W naszym cyklu „Rozmów z Ekspertami” miałam przyjemność przeprowadzić wywiad z wybitnym przedstawicielem śląskiej Palestry. Efekty znajdziecie poniżej.

Jak pandemia koronawirusa wpłynęła na pracę adwokatów? Co zmieniła w Pana branży?

Dziekan Roman Kusz:
Pandemia dotkliwie dotknęła wiele branż, adwokaci niestety nie są tutaj wyjątkiem. Diametralnie zmienił się sposób świadczenie usług prawnych i kontaktów z klientami. Pamiętajmy, że na początku wybuchu pandemii przez kilka miesięcy nie działały sądy, a wszystkie rozprawy były odwoływane. Brak nowych spraw w oczywisty sposób przełożył się na liczbę klientów kancelarii, a brak klientów na finanse. Uważam, że w tych niezwykle trudnych, także dla adwokatury czasach, musimy być solidarni. Należy się wspierać. Właśnie z tego powodu Okręgowa Rada Adwokacka w Katowicach już w zeszłym roku zawiesiła obowiązek opłacania składek korporacyjnych w naszej Izbie na 3 miesiące.

Inicjatywa spotkała się z bardzo pozytywnym oddźwiękiem w środowisku. Z tych samych przyczyn, zarekomendowałem obniżenie składki korporacyjnej na przyszły rok o 50 zł. To wymierna kwota. Dla porównania, w innych Izbach na taki krok nie zdecydowano się wcale, albo proponowano obniżenie składek o zaledwie kilka złotych. Wystąpiłem również do prezesów wszystkich sądów apelacji katowickiej o zmianę zasad wypłacania wynagrodzenia dla pełnomocników i obrońców z urzędu tak, aby nie trzeba było oczekiwać na zarobione pieniądze miesiącami, a nawet latami. Ta inicjatywa również okazała się sukcesem i spotkała z pozytywnym odbiorem. Ponadto, dzięki prowadzonym przeze mnie negocjacjom, płacimy najniższe w historii składki na ubezpieczenie OC dla adwokatów. W ostatnim czasie zaproponowałem również członkom naszej Izby atrakcyjny finansowo pakiet ubezpieczeń zdrowotnych dla adwokatów, jak również ich rodzin.

Warto wspomnieć, że pandemia zrewolucjonizowała również system szkoleń dla adwokatów i aplikantów adwokackich, które z powodzeniem przenieśliśmy do Internetu. Z naszych wykładów online korzystali również aplikanci z izb częstochowskiej, bielskiej i opolskiej. Nowa forma doskonalenia zawodowego zyskała tak wielu zwolenników, że w swoim programie wyborczym zaproponowałem, aby po zakończeniu pandemii wciąż korzystać z tej formy nauki.  Poza tym, w naszej Izbie, cyklicznie organizowaliśmy spotkania kinowe, teatralne, koncerty czy sympozja. Zawsze cieszyły się one ogromnym zainteresowaniem. Chcemy wrócić do nich tak szybko, jak tylko, z oczywistych względów, będzie to możliwe.

Obecnie w wielu dziedzinach społecznych spotykamy się z tzw. trendem bycia „eko”, który za główny punkt przyjmuje ochronę środowiska, dbanie o otoczenie. Czy takie zagadnienia są również interesujące i często spotykane w pracy adwokata?

Zdecydowanie tak, zainteresowanie ochroną środowiska również jest domeną adwokatury. Muszę powiedzieć, że  jako samorząd adwokacki, odnotowujemy na tym polu sukcesy, a nasze stanowisko jest słyszalne w świecie. Na przykład, w  grudniu 2018 roku razem z Wydziałem Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, z którym od lat owocnie współpracujemy, organizowaliśmy jedno z wydarzeń towarzyszących Szczytowi Klimatycznemu ONZ – 24. Konferencji Stron Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w Sprawie Zmian Klimatu (UNFCCC), jaki odbywał się w Katowicach. Gościom z całego świata tłumaczyliśmy wówczas zawiłości procesów sądowych dotyczących zmian klimatu. Dyskutowaliśmy o litygacji klimatycznej, analizowaliśmy kto i kiedy odpowiada prawnie za skutki zmian klimatu.

ORA Katowice była równorzędnym partnerem dla takich instytucji jak Uniwersytet w Cambridge, International Law Association, czy International Bar Association. Dzięki ścisłej współpracy z Wydziałem Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego byliśmy również obecni na Szczycie Klimatycznym COP-25 w Madrycie. W trakcie tego wydarzenia wręczono nagrodę Global Leadership Award, za aktywne zaangażowanie Uniwersytetu Śląskiego i ORA Katowice w dyskurs na temat ochrony klimatu oraz doskonałą organizację konferencji Climate Caw and Governance Day 2018, która rok wcześniej miała miejsce w Katowicach. Już pracujemy nad udziałem w kolejnej edycji szczytu klimatycznego jaki odbędzie się w Glasgow. Dzięki współpracy z WPiA UŚ planujemy również włączyć się w tworzenie wydarzeń towarzyszących szczytowi ONZ IGF 2021w Katowicach. Poza tym, w naszym kraju zapada zresztą coraz więcej wyroków w tego rodzaju sprawach np. odnośnie smogu. Wielu adwokatów z naszej Izby specjalizuje się w prawie ochrony środowiska. To wciąż nisza, ale z roku na rok popularniejsza.

Skądinąd wiemy, że jest Pan fanem sportu. Czy Pana zdaniem, w wyborach do Okręgowej Rady Adwokackiej, są zachowane zasady fair play i sportowa rywalizacja? W jakiej formie można je dostrzec?

Tak, jestem wielkim fanem piłki nożnej, a moje serce bije dla Górnika Zabrze. Ostatnio jednak pasja ta realizuje się głównie poprzez obecność na trybunach stadionów, a nie, jak dawniej, na piłkarskich boiskach. Jakkolwiek, z dumą muszę podkreślić, że dwa lata temu zorganizowaliśmy wielki mecz z okazji 100-lecia adwokatury, który odbył się na legendarnym Stadionie Śląskim. I tam właśnie wybiegłem na murawę, broniąc barw palestry w starciu z drużyną samorządowców.  Odpowiadając jednak na pytanie, oczywiście – w każdej rywalizacji można spotkać się z zagrywkami, które z zasadami fair play nie mają wiele wspólnego. W przypadku wyborczej rywalizacji również. Osobiście, rzecz jasna, zawsze gram czysto. Hołduję przekonaniu, że możemy się różnić, ale musimy się szanować. Faulowanie przeciwnika z szacunkiem nie ma nic wspólnego. Obowiązkiem adwokata, jest zachowywać się godnie. Tak w sądzie, jak i poza nim. Przedstawiciele naszego zawodu od zawsze, byli i są wzorem zachowania dla społeczeństwa, również pod względem etycznym. Tak powinno pozostać.

Jak według Pana powinno „reklamować” się usługi adwokackie, aby zachować godność i rangę tego zawodu? Czy spotkał się Pan ze złymi praktykami w tym obszarze?

Kwestia reklamy to bardzo trudny temat, ale faktem jest, że  w środowisku prawniczym, nie tylko adwokackim, od lat zgłaszane są postulaty, aby przepisy w tej materii zliberalizować i „pójść z duchem czasu”. Osobiście jestem otwarty na dyskusję w tym zakresie i uważam, że dialog jest nam bardzo potrzebny. I to zanim zapadną jakiekolwiek decyzje na szczeblu Naczelnej Rady Adwokackiej. Nie przesądzając zasadności zmian poszczególnych przepisów, jestem wielkim zwolennikiem ewolucji, poprzedzonej rzeczowymi analizami i gruntowną, merytoryczną dyskusją, a nie rewolucji, zwłaszcza bezrefleksyjnej co do skutków. Przykłady krajów, gdzie reklama wśród adwokatury była lub jest dopuszczalna pokazują, że reklama nie jest panaceum na problemy adwokatury. Najdroższe, najskuteczniejsze reklamy, i to nie jest tajemnica, są bowiem dostępne dla największych kancelarii, które dysponują odpowiednim budżetem na ten cel. Małe kancelarie raczej nie będą w stanie skutecznie rywalizować na rynku reklamowym. Pozostaną im niszowe ogłoszenia czy reklamy uliczne. Te z kolei, w mojej ocenie, z godnością i powagą zawodu adwokata nie mają wiele wspólnego. Nie wyobrażam sobie reklam usług adwokackich obok reklam np. proszków do prania. Najlepszą reklamą dla adwokata jest zadowolony klient i ciężka, sumienna praca w obronie jego interesów.

Paulina Żmijowska: Dziękuję za rozmowę
Więcej informacji o rozmówcy na stronie: romankusz.pl

Podobne artykuły

Zostaw komentarz

Strona używa ciasteczek, żeby lepiej dopasować optymalizować content. Akceptuje Więcej