848
Pamiętam jeszcze, gdy kilka lat temu Instagram Stories dopiero zostały uruchomione przez aplikację. Wówczas użytkownicy podzielili się na dwa obozy: zwolenników i przeciwników, którzy zarzucali Instagramowi kopiowanie Snapchata. Dziś relacje na Instagramie przeżywają prawdziwy rozkwit, a influencerom czy markom trudno wyobrazić sobie komunikację bez nich. Dlaczego warto tworzyć Stories na Instagramie?
- Potencjał, który jeszcze nie przez wszystkich został odkryty. Mowa rzecz jasna nie o influencerach czy znanych markach, ale w przypadku mniejszych firm Instagram Stories są często pomijane na rzecz tradycyjnych postów. Jeśli więc w Twojej branży relacje uchodzą za niszę, warto wyłamać się z tego schematu i zacząć je regularnie nagrywać.
- Insta Stories nadal mają swoje 5 minut i są ciągle udoskonalane. Co chwilę słyszy się o nowych możliwościach, dodatkach czy funkcjach, które wprowadza IG, by jeszcze bardziej urozmaicić relacje i ułatwić kontakt z influencerem czy marką. Sporą popularnością cieszą się też aplikacje dedykowane IG Stories, np. StoryArt czy Unfold, które dbają o wrażenia estetyczne relacji. Warto więc być na bieżąco i dostosować się do wymagań nie tylko Instagrama, ale także swoich odbiorców.
- Relacje są częściej zauważane przez obserwujących niż zwykłe zdjęcie w profilu. Świadczy o tym choćby dodawanie zrzutów ekranu z profilu na Stories z zaznaczeniem nowego zdjęcia. Poza tym relacje przeskakują automatycznie z jednej na drugą, więc jest szansa, że odbiorca zobaczy je choćby przypadkowo, co może zaowocować dalszą reakcją. Tego natomiast nie można powiedzieć o tradycyjnym poście.
- Możliwość dodawania zdjęć w lepszych, większych rozmiarach i w ciekawej obróbce. Tradycyjne zdjęcia na IG niejako zmuszają do przycięcia fotografii – albo do formy klasycznego kwadratu, albo do prostokąta, który i tak często zakrywa ważne elementy obrazu. Inaczej jest ze Stories, które co prawda przybliżają zdjęcie, ale nie ma konieczności ich przycinania.
- Możliwość wyróżniania ich w profilu. Argument, że relacje znikają po 24h (jak w przypadku Snapchata) jest już nieważny, odkąd Instagram wprowadził opcję ich zapisywania i umieszczania w profilu (nad zdjęciami). Co więcej, można je grupować i nazywać. Tak więc wszystko, co dobre, (nie) szybko się kończy.